Taki pomysł w głowie już miałam dawno... przy okazji sprzątania starych płyt uchowałam ładniejsze (czytaj nie porysowane i tłoczone fabrycznie... ) i w końcu wzięłam się za zrobienie czegoś... W grę wchodziły tylko kanciaste kształty, więc żeby było ciekawiej wymyśliłam takie nieregularne, których chyba nie ma w normalnej sprzedaży... Ślicznie mienią się w słońcu czego niestety nie udało mi się uchwycić do końca na zdjęciach... Kolory dobrałam do pewnego wyzwania, ale w końcu tej pracy nie wysłałam...
Ogólnie najbardziej męczące było wycięcie z płyty, ponieważ bardzo łatwo się niszczy ta lustrzana powłoka...