Naszyjnik powstał w zasadzie razem z poprzednimi, ale jak go przymierzyłam to się okazało, że te 3 szklane kamienie nie dość że są trochę większe od poprzednich to jeszcze w takiej kompozycji się przechylają podczas noszenia... więc przerobiłam je na trochę inny układ i zrobiłam nowe mocowanie... teraz jest już stabilny...
a tak było wcześniej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz