Wrzesień nie nastrajał mnie nigdy optymistycznie... i chyba dlatego kolejny komplecik, który powstał już we wrześniu jest właśnie taki a nie inny... czerń sutaszu chińskiego przełamana miedzią i brązem... Inspiracją były ozdobne guziki, które po paru latach doczekały się oprawy... Fajnie połyskują w świetle, czego na zdjęciach może nie do końca da się pokazać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz