sobota, 23 kwietnia 2016

Lniany naszyjnik z koralami ceramicznymi.

Tutaj chyba pierwszy taki naszyjnik pokazuje (chętnych do obejrzenia poprzednich zapraszam do poprzedniego bloga...) Tym razem lnu jest dużo... tak dużo, że nie miałam odpowiednich wklejek, w których zmieściłby mi się cały pęk niteczek... musiałam więc wymyślić inne zakończenie do zapięcia...
Ceramiczne korale niestety są ciężkie, więc całość trudno jest utrzymać w miejscu które im przeznaczyłam... jednym słowem w noszeniu po prostu się przekręca... to taka przestroga dla tych, którzy ewentualnie taki myślą robić lub kupić. Całość oczywiście zabezpieczona impregnatem.




1 komentarz: