Włóczki jeszcze mi zostało więc pewnie coś jeszcze powstanie w tym stylu, żeby się nie zmarnowała...
Główne techniki to soutache a kiedyś haft krzyżykowy, haft matematyczny oraz decoupage, szydełko, druty i inne techniki w śladowych ilościach w zależności od potrzeb: frywolitki, wiklina papierowa, szycie, koraliki i może coś nowego się urodzi...
wtorek, 2 maja 2017
Tęczowy komplecik szydełkowy.
Wiosna w pełni, a ja nie pokazałam jeszcze zimowo-wiosennego komplecika... Powstał na życzenie młodszej pociechy zainspirowanej jakimś blogiem... kolory i rozmiary dopasowane do potrzeb... Inspiracją był szalik, ale powstała również czapeczka do kompletu... Tempo było expresowe, żeby zdążył pochodzić, ale mamy taką wiosnę, że jeszcze długo posłużył... Dla mnie to była w sumie potrzebna odskocznia od sutaszu... miło jak tak szybko efekty widać....
Włóczki jeszcze mi zostało więc pewnie coś jeszcze powstanie w tym stylu, żeby się nie zmarnowała...
Włóczki jeszcze mi zostało więc pewnie coś jeszcze powstanie w tym stylu, żeby się nie zmarnowała...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne kolory, naprawdę fajny zestaw zimowy =)
OdpowiedzUsuń