Broszki u mnie niezbyt często goszczą... częściej je nazywam przypinką bo generalnie można przecież taką broszkę nawet do torebki zamocować... Tym razem podjęłam pewne wyzwanie... Głównym warunkiem było uszycie broszki a jej wygląd mocno zależał od drugiego warunku ;-) To pozostanie moją słodką tajemnicą...
Bazą jest kaboszon z kocim motywem opleciony sznurkami greckimi w kolorach czarnym i miętowym. I to co najważniejsze było dla mnie to czarna siateczka, którą już dawno planowałam gdzieś wykorzystać...
Główne techniki to soutache a kiedyś haft krzyżykowy, haft matematyczny oraz decoupage, szydełko, druty i inne techniki w śladowych ilościach w zależności od potrzeb: frywolitki, wiklina papierowa, szycie, koraliki i może coś nowego się urodzi...
sobota, 21 stycznia 2023
Soutache 202. Broszka na wyzwanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz