Kolejny mój experymentalny kaboszon poszedł na warsztat... Otoczka dobrana do jego kolorystyki... Na szczęście bogata gama kolorów sutaszu greckiego daje duże możliwości... tym razem najbardziej mi jednak pasowała znowu zieleń urozmaicona metalizowanym niebieskim akcentem.
No i mocne postanowienie na przyszłość... takie kaboszonki muszą powstać w innych kolorach i kształtach... Bardzo ciekawie wyglądają, jak powierzchnia księżyca... czego może nie udało mi się ująć na zdjęciach.
Główne techniki to soutache a kiedyś haft krzyżykowy, haft matematyczny oraz decoupage, szydełko, druty i inne techniki w śladowych ilościach w zależności od potrzeb: frywolitki, wiklina papierowa, szycie, koraliki i może coś nowego się urodzi...
niedziela, 26 maja 2024
Soutache 254. Wisior z kwadratami...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz