czwartek, 12 marca 2015

Zamotki

Jak to zwykle u mnie bywa pomysł chodził za mną dłuuugo... trzeba było przecież zebrać odpowiednie kolorki,   zebrać bo zamotki powstały oczywiście z recyclingu...nie byłabym sobą gdybym poszła na prościznę i kupiła gotową włóczkę....polecam ;-) super na zimowe chłodne dni, ja niestety wolę czymś się zawsze otulić ale golfiki trochę mi już się znudziły... więc taka zimowa odmiana...w odcieniach z mojej szafy ;-) ulubiony zielony, turkus, czekolada, musztarda i dopełniające beż, ecrue,



 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz