I
nspiracją do kolejnej pracy były kaboszony ceramiczne w kolorze niebieskim. Ponieważ ceramika ma to do siebie, że jest trochę ciężka chciałam wkomponować je w jakiś ażurowy wzór. Pasował mi idealnie sznurek, który kupiłam już dawno w celach testowych - włoski acetat w kolorze mist. Z włoskich miałam jeszcze brandy i do tego bardzo wpasował mi się brąz (jak zwykle 😀;-) ) Włoski sznurek jest cieńszy więc dobrałam brąz ze sznurków tureckich. Test wypadł w sumie pozytywnie... ale fanką nie zostanę 😀;-) Ażurki żeby miały sens musiałam zrobić z 3 sznurków, a i tak strasznie sztywne nie są... Bardziej do sznurków chińskich można je porównać... Jednak kolczyki wyszły bardzo delikatne i tak właśnie chciałam... Kaboszony miałam w sumie 4, więc stwierdziłam że do kolczyków dorobię jeszcze zawieszkę i tak powstał komplecik...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz