Odważyłam się ostatnio zakupić kaboszon w kształcie serca. Jakoś zawsze miałam opory, że nie będę wiedziała jak takie kaboszonki wykorzystać... Podjęłam więc wyzwanie i spróbowałam... Wymyśliłam sobie taką niesymetryczną wersję...
Piękne serduszko z cukiereczków żywicznych od Agnes oplotłam greckimi sznureczkami. Chwost własnej roboty w kolorze czarnym. Wszystko ożywione troszkę złotkiem i złotkiem antycznym...
Główne techniki to soutache a kiedyś haft krzyżykowy, haft matematyczny oraz decoupage, szydełko, druty i inne techniki w śladowych ilościach w zależności od potrzeb: frywolitki, wiklina papierowa, szycie, koraliki i może coś nowego się urodzi...
wtorek, 2 maja 2023
Soutache 225. Serduszko w roli głównej...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz