Kolczyki testowe bo można powiedzieć, że powstały w celu przetestowania na ile popsute kaboszony można wykorzystać do zrobienia biżuterii... i okazuje się że całkiem dobrze udaje się pewne rzeczy ukryć...
Oczywiście moim celem nie jest nagminne tworzenie krzywulców, ale wiadomo, że nieraz coś okazuje się w końcowej fazie... i aż szkoda wyrzucać...
Kolorek mi się bardzo spodobał i postanowiłam je jednak wykorzystać...
Główne techniki to soutache a kiedyś haft krzyżykowy, haft matematyczny oraz decoupage, szydełko, druty i inne techniki w śladowych ilościach w zależności od potrzeb: frywolitki, wiklina papierowa, szycie, koraliki i może coś nowego się urodzi...
niedziela, 29 maja 2022
Soutache 169. Kolczyki testowe...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz